dziewczynka zasłaniająca oczy kurzymi jajkami

Polski Forrest Gump

Większość Polaków nie zna nikogo niepełnosprawnego intelektualnie. Mimo to boimy się takich ludzi. Uważamy, że nie nadają się do pracy lepszej niż sprzątanie.

Praca sprzątaczki jest właściwa dla osoby z niepełnosprawnością intelektualną – to opinia połowy Polaków. Szatniarz? Kurtkę takiej osobie powierzyłby co drugi ankietowany. Na niepełnosprawnego intelektualnie dozorcę zgodzi się tylko co trzeci.

Kucharz, fryzjer, kelner, listonosz to już zbyt odpowiedzialna praca. Podobnie sekretarka. Funkcji ratownika na basenie czy kierowcy autobusu nie powierzyłby niepełnosprawnemu intelektualnie prawie nikt.

Badania te przeprowadził Millward Brown dla organizatora Europejskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych, które w 2010 r. odbędą się w Polsce. Wyniki zostaną ogłoszone dziś. Pokazują, jak niewiele wiemy o ludziach niepełnosprawnych intelektualnie. 72 proc. osób deklaruje, że nigdy nikogo takiego nie poznało.

A to rodzi strach – 70 proc. z nas wyklucza te osoby z otoczenia. Blisko 40 proc. utożsamia je z chorymi psychicznie.

Aż 9 proc. uważa, że niepełnosprawnością intelektualną można się zarazić! Tyle samo – że to kara za grzechy rodziców.

Badanych podzielono na trzy grupy. Największa to „wykluczający”, należy do niej blisko 40 proc. respondentów. Wśród nich jest najwięcej osób, które nigdy nie miały kontaktu z niepełnosprawnymi intelektualnie. „Wykluczający” uważają, że to ludzie dziecinni, nieodpowiedzialni, niekontrolujący emocji, którzy są ciężarem dla rodziców. Rzadko przyznają im prawo do głosowania, zawierania małżeństw, posiadania dzieci.

Do grupy „wystraszonych” należy co trzeci respondent. Niepełnosprawnych intelektualnie uważa za nieprzewidywalnych, agresywnych. Ponad połowa ocenia, że życie tych osób jest cierpieniem. Tu znajdziemy najwięcej przekonanych, że niepełnosprawność intelektualna to kara za grzechy rodziców.

„Przyjaznych” jest ok. 30 proc., wielu z nich miało kontakt z niepełnosprawnymi. Choć nie uważają ich ani za osoby, które mogą zrobić komuś krzywdę, ani za ciężar dla rodziny, to jednak tylko nieco ponad połowie (55 proc.) „zdecydowanie nie przeszkadzałoby”, by osoba niepełnosprawna intelektualnie była przyjacielem ich dziecka albo siedziała z nim w ławce.

Millward Brown dla ELIOS, ogólnopolska próba reprezentatywna 1004 Polaków w wieku 15-75 lat

Autor: Dominik Uhlig