Chęć udziału w tworzeniu Zakątkowej Szlachetnej Paczki wyraziło 53 Zakątkowiczów lub przyjaciół Zakątka. Dzięki tym wszystkim ludziom udało się stworzyć ponad 60 paczek! Jak relacjonują przedstawiciele Szlachetnej Paczki, „ciężko jest opisać reakcję rodziny, ponieważ przy ponad 60 paczkach Pani Basia nie była w stanie odpakować wszystkiego. Ale myślę, że napisanie, że przytulała się z płaczem do każdej wyciągniętej z kartonu rzeczy w zupełności wystarczy…”.
„Darczyńcy zadbali w paczce dosłownie o wszystko – począwszy od jedzenia, poprzez drobne sprzęty AGD i RTV, na meblach i pralce skończywszy… Gdy Pani Basia wzięła do ręki piękne prezenty dla swojej córeczki powiedziała: „jesteś moją księżniczką i w końcu będziesz żyła jak księżniczka”… Pani Basia powiedziała, że najbardziej cieszy się lodówki, której nie miała. Ale tak naprawdę wzruszył Ją już sam świąteczny stroik, z którym Pani Alicja weszła, aby się przywitać…”.
W słowach skierowanych do Zakatkowiczów wolontariusz napisał:
Drodzy Państwo!
Jestem zaszczycona, że miałam przyjemność opiekować się rodziną, którą Państwo wybrali, a tym samym współuczestniczyć w tym magicznym wydarzeniu, jakim jest SZLACHETNA PACZKA. Uważam, że Pani Basia i Tereska po tym co wycierpiały w 100% zasłużyły na takich wspaniałych darczyńców i prezenty. Nigdy nie zapomnę widoku Pani Basi przytulającej się do każdej rzeczy wyciągniętej z paczki… I nigdy nie zapomnę, że na świecie istnieją tak wspaniali ludzie jak Państwo! Życzę wszystkim Państwu i każdemu z osobna, aby dobro, które nosicie w sercach wróciło do Państwa z podwójną siłą!
*”W Jordanii są dwa jeziora. Jedno jest czyste i świeże, pływają w nim ryby, a zieleń zdobi jego brzegi. Drzewa rozpościerają korony nad brzegiem i chciwie wyciągają długie konary, spragnione kropel wody. To rzeka Jordan niesie bystrą, górską wodę do tego jeziora, wodę, która skrzy się w świetle słońca. Ludzie chętnie budują tu domy, a ptaki – gniazda. Każde stworzenie byłoby szczęśliwe, mogąc tu zamieszkać. Rzeka Jordan płynie dalej do innego jeziora. Tu nie słychać pluskających ryb, szelestu liści, ani śpiewu ptaków czy śmiechu dzieci. Podróżni omijają to miejsce, chyba że muszą załatwić jakiś interes. Powietrze nad wodą jest ciężkie i żaden człowiek ani inna żywa istota nie napiłaby się z niej. Skąd taka ogromna różnica między tymi dwoma jeziorami? Na pewno nie z powodu rzeki Jordan. Napełnia obydwa taką samą dobrą wodą. Nie jest to też ziemia, w której leżą, ani kraj roztaczający się wokół nich – bo to ten sam kraj. Oto różnica: Jezioro Genezaret bierze wodę z Jordanu, ale
nie zatrzymuje jej. Gdy wpływa do niego jedna kropla, jednocześnie inna z niego wypływa. To jezioro daje tyle, ile samo dostaje. Drugie jezioro jest zaborcze, strzeże zazdrośnie wody, którą otrzymuje. Szczodrość dla niego nie istnieje. Każdą kroplę, którą dostaje, więzi. Jezioro Genezaret daje i żyje. To drugie jezioro niczego nie daje – nazywa się Morze Martwe. Na świecie są dwa rodzaje ludzi. W Jordanii są dwa jeziora”.
Dziękuję, że dzięki takim ludziom jak Państwo, świat staje się piękniejszy…
Co chce Państwu powiedzieć od siebie rodzina:
Pani Basia trzęsącym się głosem powiedziała: „dziękuję, to jest mało… nie mogę znaleźć słów. To jest jak piękny sen i nie pozwólcie mi, abym się z niego obudziła”…