Kiedy się pojawił, sama byłam jeszcze dzieckiem. Nagle zostałam mamą dziecka potrzebującego szczególnej opieki – jak 15-letnia Brytyjka stała się najmłodszą mamą dziecka z zespołem Downa.
Dzień po porodzie Catherine Moore dowiedziała się, że jej syn Tyler ma zespół Downa. Mówi, że narodziny, dziś już 3-letniego chłopca, zmieniły jej życie na lepsze.
Nastolatka, która zaszła w ciążę w wieku 15 lat, stając się tym samym najmłodszą brytyjską mamą dziecka z Zespołem Downa, mówi, że jest dumna z faktu, iż udowodniła wszystkim, którzy w nią nie wierzyli, jak bardzo się mylą.
Pomimo tego że sama była wtedy jeszcze dzieckiem, samotna, dziś już 19-letnia mama Catherine Moore, nie zgodziła się oddać dziecka, po tym jak dowiedziała się, że ma ono Zespół Downa i poprzysięgła wychować je, pomimo ogarniających ją wątpliwości, że może sobie nie poradzić.
Ostatnie badania, które są dla Catherine niepokojącym sygnałem, mówią o tym, że około 90% dzieci z Zespołem Downa poddawanych jest aborcji.
Mama małego Tyle”a, Catherine Moore, która zaszła w ciążę w wieku 15 lat, uwielbia spędzać z nim każdą sekundę.
Teraz, kiedy jej 3-letni synek zaczął uczęszczać do przedszkola, wie ze nie tylko nie zrujnował on jej życia, ale je ocalił.
Catherine pochodzącą z Maghera, w północnej Irlandii mówi: „wszyscy powtarzali, że nie dam rady i że jeśli zdecyduję się go zatrzymać, moje życie się skończy”.
„Ale mylili się, bo Tyler jest najlepszą rzeczą w moim życiu, jaka mnie spotkała. On zmienił moje życie na lepsze i jestem mu za to bardzo wdzięczna.”
„Zagubiłam się, a on mnie ocalił. Razem stanowimy zgrany zespół i jestem z niego bardzo dumna.”
Kiedy się pojawił, sama byłam jeszcze dzieckiem. Nagle zostałam mamą dziecka potrzebującego szczególnej opieki. Ale nigdy, ani przez chwilę, nie pomyślałam, żeby go oddać.
Po prostu, on potrzebował mnie, a ja jego. Nie mogę sobie wyobrazić życia bez niego, bo on jest czymś najpiękniejszym, co mogło mi się przytrafić.
Nienawidzę, kiedy ludzie mówią, jak bardzo im przykro, że ma zespół Downa. Mnie nie jest. Tyler jest kim jest i nie zamieniłabym go na nikogo innego na świecie. Ja po prostu się cieszę, że mam dziecko z Zespołem Downa.
Mama Catherine, Georgina, powiedziała, że jej serce zamarło w momencie, w którym dowiedziała się o chorobie wnuka. Niemniej jednak dojrzała postawa jej córki, wprawiła ja w zdumienie. (obrazek)
Na początku lekarze nie powiedzieli Catherine w jakim stanie jest jej dziecko. Kiedy jej mama wszystko jej wyjaśniła, Catherine poprzysięgła kochać swoje dziecko jeszcze bardziej. (obrazek)
Catherine, o tym, że jest w ciąży, dowiedziała się po rozstaniu ze swoim chłopakiem, mając 15 lat i znajdując się w przededniu egzaminów gimnazjalnych[1]. „Po tym jak spóźniał mi się okres, poszłam prosto do mamy i wszystko jej opowiedziałam” – powiedziała Catherine.
Mama Catherine, Georgina McClure, lat 39, powiedziała: „Kiedy Catherine powiedziała, że jej okres się spóźnia, serce mi stanęło. Kupiłam jej test ciążowy i obserwowałam, jak linia staje się niebieska. Obie zaczęłyśmy płakać.”
Wzięłam ją do lekarza, który powiedział nam, jakie mamy opcje. Ale Catherine odmówiła usunięcia ciąży. Ona chciała tego dziecka, a ja, jako jej matka, musiałam wesprzeć ją, mimo tego, że bardzo obawiałam się o jej przyszłość.
Ponieważ Catherine była bardzo młoda, musiała, co miesiąc chodzić na badania. Mówiąc o swojej ciąży, wspomina: „Mama chodziła ze mną i kiedy widziałyśmy małą fasolkę na monitorze, obie płakałyśmy. Naprawdę nie mogłam uwierzyć, że mam w sobie dziecko. To było tak realne.”
Catherine miała tylko 15 lat, kiedy zaszła w ciąże, jednak poradziła sobie z tą sytuacją dzięki ogromnej dojrzałości i miłości.
Catherine spędziła swoje 16-te urodziny poszukując łóżeczka dla dziecka. W 28-ym tygodniu ciąży dowiedziała się, że będzie miała syna.
Georgina mowi: „Była bardzo skoncentrowana na byciu dobra mama, a ja byłam pod wielkim wrażeniem jej postawy. Przez cały czas czytała w Internecie o rodzicielstwie i byciu dobra mama. A ja w tym czasie zastanawiałam się, że być może, z moja mała pomoc, uda jej się dokończyć naukę”.
Niemniej jednak rodzinę czekała jeszcze jedna niespodzianka.
Tego ranka, kiedy Catherine, w 36-tym tygodniu ciąży, urodziła, na pozór zdrowe dziecko, Georgina otrzymała telefon ze szpitala.
„To była położna. Powiedziała tylko, ze jest jej przykro i że ma złe wiadomości. Badania pokazały, ze mój wnuk, Tyler, ma Zespół Downa”.
Byłam w szoku i całkowicie zdruzgotana z powodu Catherine. Ponieważ Catherine była taka młoda, bali się, że nie zrozumie. Nie powiedzieli jej. Chcieli, żebym przyjechała i sama jej powiedziała.
Pamiętam jak sobie myślałam – jeśli jest za młoda, żeby w ogóle wiedzieć, co to jest, to jakże sobie z tym poradzi?
Nie wydawało się to możliwe. Zawsze myślałam, że ryzyko urodzenia dziecka z Zespołem Downa dotyczy starszych matek. Catherine była młoda. Zastanawiałam się, czy to nie pomyłka?
Kiedy Georgina powiedziała o tym córce, ta zareagowała zaskakująco spokojnie.
Wzruszyła ramionami i spytała: „to wszystko”? Następnie wyjęła go z łóżeczka i przytuliła go.
Łzy spływały mi po twarzy. „Byłam dumna z tego, jak silny jest jej instynkt macierzyński w obliczu tego, co przerażająca przyszłość może przynieść im obojgu” – mówi Georgina.
„Byłam przerażona, kiedy powiedziano mi, że mój syn jest poważnie chory. Kiedy mama powiedziała mi, że chodzi o Zespół Downa, to właściwie poczułam ulgę” – dodaje Catherine.
Oglądałam EastEnders[2], z wątkiem o dziecku Billego i Honey, więc wiedziałam, co to za choroba i nie denerwowałam się ani trochę. Po prostu wiedziałam, że on potrzebuje mnie bardziej niż ktokolwiek inny i że muszę to dla niego zrobić.
Badania ujawniły, że Tyler ma szmery w sercu i problem z zastawką dwudzielną.
Lekarze ostrzegali, że Tyler może potrzebować operacji i stałej opieki, jednak Catherine pozostawała niewzruszona.
W zasadzie, w tym wszystkim, co ją spotkało, poprzysięgła dać z siebie wszystko. Dowiedziała się, że u Tylera wystąpi opóźnienie w rozwoju ruchowym i w mowie jak również osłabienie słuchu i wzroku.
„Wiem, to było trudne, jednak wiedziałam, że jakoś sobie poradzimy. Musieliśmy sobie jakoś poradzić – on był moim dzieckiem, a ja jego matką. Wiedziałam, że moim zadaniem jest poradzić sobie ze wszystkim, co przyniesie nam życie. To był mój obowiązek.” – mówi Catherine.
„Nigdy, ani przez sekundę, nie pomyślałam, żeby opuścić Tyler’a. Pokochałam go jeszcze zanim się urodził i pokochałam go jeszcze bardziej, kiedy trzymałam go w ramionach.”
Catherine jest obecnie zaręczona z 22-u letnim Nathanem Woodsem.
„Kiedy powiedziałam mu, że jestem samotną, nastoletnią, matką dziecka z Zespołem Downa, myślałam, że ucieknie gdzie pieprz rośnie. Myliłam się” – uśmiecha się.
Para planuje pobrać się w przyszłym roku, a Tyler ma podawać im obrączki.
Catherine mowi: „Nigdy nie sądziłam, że będę miała tyle szczęścia i znajdę miłość. Jesteśmy niezłym pakietem, jednak Nathan nie jest ani trochę onieśmielony. Uwielbia Tylera”.
Z pomocą Catherine, Tylerowi udało się osiągnąć kluczowe etapy rozwoju dzieci z zespołem Downa. Od czołgania się po skończeniu roku, po naukę języka migowego w celu komunikowania się.
„Zawsze chciałam zostać weterynarzem. Może któregoś dnia powrócę do nauki i zdam wszystkie egzaminy, jednak, bycie mamą Tylera wystarczająco mi to wynagradza”.
„Nikt nie mógł mnie przygotować na wszystkie wyzwania związane z wychowywaniem dziecka z Zespołem Downa, jednak nikt też nie może wytłumaczyć związanej z tym wszystkim mojej radości”.
„Urodzenie Tylera nie było końcem mojego życia, było jego początkiem”.
„Kiedy czytam o matkach dokonujących aborcji na dzieciach z Zespołem Downa, serce mi się łamie. Te dzieci są prawdziwą radością i skoro ja mogę sobie poradzić, to każdy może”.
[1] A dokładniej, chodzi o egzamin GCSE, ang. General Certificate of Secondary Education.
[2] Brytyjski serial telewizyjny produkowany i nadawany przez BBC od 1985 roku.
Źródło tekstu i zdjęcia:www.dailymail.co.uk
Tłumaczenie: Koncesja – serdeczne podziękowania!