Na niemiecki rynek wchodzą proste i bezpieczne testy wykrywające zespół Downa w trakcie życia płodowego. Są obawy, że ich zastosowanie może przyczynić się do lawinowego wzrostu liczby aborcji.
Testy mają dawać w pełni wiarygodne wyniki – i to już w dziewiątym tygodniu ciąży. Od poniedziałku (20 sierpnia) stosuje je 70 klinik – w Niemczech, Austrii, Szwajcarii oraz Liechtensteinie. Badanie kosztuje 1250 euro, ale mimo to cieszy się zainteresowaniem.
Etycy, przedstawiciele Kościołów i działacze stowarzyszeń opiekujących się niepełnosprawnymi alarmują jednak, że metoda diagnostyczna jest bezprawna. W ich opinii, posłuży ona do dyskryminowania niepełnosprawnych, a ludzi z zespołem Downa pozbawi się prawa do życia.
Czytaj w gazecie wyborczej => Masowe testy na zespół Downa. Będzie więcej aborcji?