Ania groszek przywołała nam wspomnienia z turnusu w Zaździerzu opisując swoje wrażenia wierszem.
Zaździerz blues
Dwanaście Dębów w Zaździerzu
Wśród sosen nad brzegiem jeziora
Późna jesień, dzień krótki i blady,
Dla Zakątka idealna pora.
Czy pamiętasz te chwile w Zaździerzu,
Zapisane szydełkiem w kordonku?
I aniołki, i gwiazdki, i dzwonki,
Na warsztatach w Grażynki Zakątku?!
I aniołki, i gwiazdki, i dzwonki,
Na warsztatach w Grażynki Zakątku?!
A pamiętasz wieczory w jaccuzi,
Kiedy Jarek lowelas miejscowy
Chciał podrywać nam gwiazdy turnusu
Chociaż nie miał do tego głowy?!
Czas turnusu dla mamy czy taty
Jest w Zaździerzu naprawdę bogaty.
Od śniadania do czasu kolacji
Czeka na nich niemało atrakcji.
Trzeba wybrać przysmaki ze stołu,
Przypilnować dzieciaczki pospołu,
Na kanapie czas leci, nie człapie
Mija dzionek nim człek się połapie!
Na kanapie czas leci, nie człapie
Mija dzionek nim człek się połapie!
Do tego na basenie codziennie
Można sobie popływać przyjemnie,
Można ciało masować i ćwiczyć
W bąblach, które nie sposób policzyć…
Można ciało masować i ćwiczyć
W bąblach, które nie sposób policzyć…
Można rzucać do celu lotkami,
Albo w bilard postukać bilami.
Albo w bilard postukać bilami.
Można windą pojechać do nieba,
Ale tylko gdy o tym się śpiewa!
Na ognisku kiełbaskę przypalić
Na Andrzejkach dwa drinki obalić
Z dzieciaczkami odtańczyć pingwinka
Na Andrzejkach dwa drinki obalić
Z dzieciaczkami odtańczyć pingwinka
Można razem przegadać pół nocy,
Lub ogórek położyć pod oczy.
A gdy Boszka przywiezie swe skarby,
Trudno wtedy dziewczyny wziąć w karby.
To już było i więcej nie wróci!
Czy na pewno to żadnej nie smuci???
Lub ogórek położyć pod oczy.
A gdy Boszka przywiezie swe skarby,
Trudno wtedy dziewczyny wziąć w karby.
To już było i więcej nie wróci!
Czy na pewno to żadnej nie smuci???
Dwanaście Dębów w Zaździerzu
Wśród sosen nad brzegiem jeziora
Jak cicho, jak smutno , jak rzewnie
Wiatr gwiżdże w okiennych otworach.
Wśród sosen nad brzegiem jeziora
Jak cicho, jak smutno , jak rzewnie
Wiatr gwiżdże w okiennych otworach.