Powstał dzięki Fundacji Spełnionych Marzeń, którą prowadzą Małgorzata i Tomasz Osuchowie.
Do tej pory opiekowała się dziećmi chorymi m.in. na nowotwory, organizując im warsztaty, niecodzienne wycieczki i spotkania ze znanymi artystami. Teraz postanowiła zadbać też o rodziców. Szczególnie zaś o tych, którzy z daleka przyjeżdżają do Warszawy, żeby leczyć dzieci w naszym mieście.
Do tej pory musieli miesiącami koczować przy ich łóżkach w szpitalach – na krzesłach, leżakach czy materacach. W ten sposób w czteroosobowej sali mieściło się nawet po kilkanaście osób. Stała obecność rodziców z jednej strony jest bardzo potrzebna dzieciom, ale tłok utrudnia też pracę pielęgniarkom i lekarzom.
Dom Rodzica pozwoli 23 osobom zatrzymać się 300 m od szpitala przy Litewskiej w wygodnych warunkach i za niewielką opłatą (jedna noc kosztuje 18 zł). Władze Śródmieścia wydzierżawiły tu 400 m kw. Fundacji na rzecz Domu Rodzica. Dzieci z chorobami nowotworowymi, które nie wymagają stałej hospitalizacji, a jedynie codziennych wizyt w szpitalu, zatrzymają się przy ul. Oleandrów za darmo. – Chcielibyśmy zapewnić rodzicom i dzieciom miejsce, gdzie będą mogli po prostu odpocząć – powiedział wczoraj prezes i założyciel fundacji Tomasz Osuch podczas inauguracji Domu Rodzica.
Ośrodek zapewni też rodzinom wsparcie psychologiczne, a dzieciom grupowe zajęcia aktywizujące. Do ich dyspozycji wyremontowano wspólną kuchnię, salę telewizyjną oraz salę konferencyjną, która w przyszłości będzie wykorzystywana do prowadzenia terapii grupowych.
Pierwszy nocleg w Domu Rodzica – 1 października.