Marta Wiśniewska Terapeuta SI, oligofrenopedagog

Trening czystości, czyli trudna sztuka korzystania z nocnika

Korzystanie z nocnika lub z sedesu to niewątpliwie trudna sztuka. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to sztuka odmieniająca życie zarówno dziecka, jak i jego rodziców.

 

Dziękujemy serdecznie autorce tekstu, pani Marcie Wiśniewskiej (oligofrenopedagogowi, terapeucie integracji sensorycznej, prezesowi Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Integracji Sensorycznej PSTIS) za przekazanie tekstu do publikacji na łamach Zakątka 21.

Do treningu czystości możemy przystąpić, gdy dziecko jest zdolne do odbioru wrażeń sensorycznych płynących ze zmysłu dotyku, posiada elementarną orientację w schemacie ciała, kontroluje ruchy swojego ciała oraz potrafi naśladować zachowania i czynności innych osób w minimalnym zakresie. Wspomniane umiejętności powinny pomóc dziecku w odczuciu i zlokalizowaniu potrzeby wydalania, w odczuciu kału lub moczu na skórze (już po „załatwieniu się”), w wyobrażeniu sobie jak czynność realizowania potrzeby fizjologicznej powinna wyglądać.

Istotną kwestią jest miejsce realizowania potrzeb fizjologicznych. Dziecko powinno kojarzyć łazienkę z miejscem, gdzie oddaje się mocz i kał – musimy mieć pewność, że dziecko wie po co siedzi na nocniku lub sedesie. Najlepszym sposobem (do realizacji wyłącznie w warunkach domowych) jest pokazać dziecku w jaki sposób my realizujemy potrzeby fizjologiczne (należy to zrobić dokładnie, krok po kroku, z komentarzem słownym). Po takiej osobistej demonstracji wskazane jest posadzenie dziecka na nocnik lub sedes, aby spróbowało powtórzyć demonstrowaną przez nas czynność.

Niektóre dzieci potrafią w sposób pozawerbalny (gestem, mimiką) lub werbalny (uproszczonym słowem) zakomunikować, że mają aktualnie potrzebę skorzystania z toalety. Często zdarza się, że rodzice wiedzą, że dziecko potrafi swoim zachowaniem wskazać potrzebę (np. wierci się, kręci się po mieszkaniu, ściąga ubranie i inne). Wówczas należy natychmiast wysadzić dziecko i nagrodzić za wypróżnienie się.

Jeśli rodzice nie potrafią odczytać komunikatów płynących od dziecka lub dziecko takich komunikatów nie nadaje, wówczas należy regularnie wysadzać dziecko – co 2 godziny na około 10 minut. Warto też sadzać dziecko na nocnik po obudzeniu się. Świetnie sprawdzają się tzw. tabelki kontrolne, gdzie rodzic może notować częstotliwość wypróżnień. Ułatwia to ustalenie regularności w kwestii korzystania z łazienki i niejako przyzwyczaja pęcherz moczowy do pożądanej regularności. 
Po wypróżnieniu się dziecko powinno być od razu nagrodzone. Dlatego tak ważne jest, aby rodzic lub opiekun był z dzieckiem w łazience podczas wypróżniania się. Na początku treningu czystości należy nagradzać także zasygnalizowanie przez dziecko potrzeby, nawet jeśli nie zdąży ono do łazienki (załatwi się w majtki lub na podłogę).